Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 88sm

Szukaj na stronie

HMP Poleca

pandemic m

CRIPPLING MADNESS - Ponad zwłokami

 

(2019 Putrid Cult)
Autor: Wojciech Chamryk
 
crippling-madness-ponad-zwlokami s
Tracklist:
1. Zabici przez napalm
2. Bestialski rzeźnik
3. Zniszczenie ludzkości
4. Wyniszczające szaleństwo
5. Śmierć nadchodzi z lasu
6. Droga wojownika
7. Poza zwłokami
8. Nuklearna zagłada
                
Lineup:
Boroth – śpiew
Pater – gitara
Bek – gitara
Mrówa – bas
Bosiek – perkusja
                  
Biała Podlaska kojarzyła mi się jak dotąd głównie z powermetalowym Gutter Sirens, chociaż w przeszłości nie brakowało tam również mocniej grających zespołów z Guardian na czele.  Kilka lat temu dołączył do nich thrashowy Crippling Madness, który wydawszy dwie demówki na kasetach doczekał się właśnie debiutanckiego albumu nakładem Putrid Cult.
„Ponad zwłokami” adresowany jest przede wszystkim do zwolenników starej szkoły thrashowego łojenia, tej z drugiej połowy lat 80. Wpływy sceny europejskiej i amerykańskiej, a do tego ten jedyny w swoim rodzaju klimat Hellias z pierwszego demo czy thrashowych albumów Kata, potęgowany jeszcze polskojęzycznymi tekstami, składają się na obraz tej bardzo udanej płyty.
Nikt tu nie wymyśla na nowo koła, wszystko to już słyszeliśmy, ale Crippling Madness grzeją z tak nieprawdopodobną energią, że nie ma zmiłuj – wiele z tych znanych, zagranicznych zespołów mogłoby uczyć się od nich odpowiedniego podejścia do tematu „Jak grać oldschoolowy thrash“.
W dodatku jest on całkiem urozmaicony, chociaż pozbawiony jakichś technicznych łamańców, pojawiają się melodie, fajnie kontrastujące nie tylko z thrashową intensywnością, ale czasem wręcz deathowym pędem, tak jak choćby w „Wyniszczającym szaleństwie“. Poszczególne utwory są krótkie, zwarte i dopracowane, gitarowy duet zmienia się w nich na prowadzeniu, sekcja jest sprawna, a Boroth atakuje niskim głosem i agresywną manierą, świetnie pasującą do pełnych patologii i apokaliptycznych wizji tekstów. Mamy tu też dłuższe, bardziej rozbudowane kompozycje jak „Droga wojownika“ i „Nuklearna zagłada“, potwierdzające, że Crippling Madness nie są niewolnikami 3-4 minutowych utworów, chociaż to one stanowią o sile „Ponad zwłokami”.
Podoba mi się też brzmienie tej płyty, bo jest surowe, klarowne i pozbawione nadmiernej sterylności wielu współczesnych produkcji – pewnie dla wielu młodszych słuchaczy będzie ono nieco archaiczne, ale według mnie sprawdza się doskonale.
Warto też rozejrzeć się za debiutanckim demo „Bestialski rzeźnik“, dostępnym obecnie na kompaktowym wznowieniu Putrid Cult oraz zarejestrowaną na próbie kasetą „Lśniące zimne ostrze”, zawierającą utwory autorskie i ciekawostki, w tym siarczystą wersję „Under The Guillotine“ Kreator.
(5/6)
Wojciech Chamryk

rightslider_005.png rightslider_004.png rightslider_002.png rightslider_001.png rightslider_003.png

Goście

4962954
DzisiajDzisiaj345
WczorajWczoraj3559
Ten tydzieńTen tydzień3904
Ten miesiącTen miesiąc45787
WszystkieWszystkie4962954
34.228.7.237