Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 88sm

Szukaj na stronie

HMP Poleca

pandemic m

CONTROLLED COLLAPSE - Nothing Personal

 

(2019 Machineries)
Autor: Wojciech Chamryk
 
controlled-collapse-nothing-personal s
Tracklist:
1. D.I.Y.
2. This Is Your Way
3. Loneliness
4. Dzień sądu V.2
                 
Lineup:
Wojciech Król – śpiew, teksty, lider
Paulina Lewek – perkusja
Dominik Ignacik – gitara
                 
Controlled Collapse to grupa zasłużona dla rodzimej sceny elektroniczno/industrialnej, ale na najnowszej EP-ce „Nothing Personal” Wojciech Król kontynuuje flirt z mocniejszymi brzmieniami, zainicjowany już na ostatnim albumie „Post-Traumatic Stress Disorder”. Nie wiem na ile jest to eksperyment, na ile długofalowe działanie, ale brzmi przednio, dodając muzyce Controlled Collapse nie tylko sporo mocy, ale też i świeżości. Co ważne 3/4 zawartości EP-ki to najnowsze utwory, tak więc łakomy kąsek dla fanów, gdy ostatnie wydawnictwo łódzkiego tria ukazało się dwa lata temu.
Szkielet otwierającego całość „D.I.Y.” jest więc stricte metalowy – to szybki, dynamiczny numer, niesiony mocnym riffem i wyrazistym, perkusyjnym rytmem, gdzie wokal lidera też jest zdecydowanie agresywniejszy niż w przeszłości. Owszem, gdzieś w środku pojawia się melodyjne zwolnienie, a całość wieńczy elektroniczna koda, ale to tylko ozdobniki, królują tu bowiem moc, ciężar i spora dawka agresji. „This Is Your Way” jest utrzymany w stylistyce wcześniejszych dokonań grupy, ale jest jednak bardziej surowy i mroczny, partia wokalna, szczególnie w końcówce, jest wręcz brutalna, nie zabrakło też rzecz jasna gitary. „Loneliness” podoba mi się z tej trójki najbardziej, bo poza typowymi dla Controlled Collapse rozwiązaniami i łączeniem elektroniki z gitarą mamy w nim również dyskretne nawiązania do rocka elektronicznego z lat 70., a tę mroczną całość dopełnia czysty, przetworzony śpiew. Płytę zamyka „Dzień sądu V.2”, nowa odsłona utworu sprzed kilku lat, wydanego wówczas na EP-ce o tym samym tytule, również z wersją zremiksowaną. Nowa wersja zyskała na intensywności, chociaż gitara nie jest zbytnio słyszalna. Partie wokalne są urozmaicone, od czystych do ekstremalno-histerycznych, a klimat całości kojarzy mi się z Siekierą z czasów LP „Nowa Aleksandria”, tak więc więcej niż dobrze.
Jak więc widać obecne dokonania Controlled Collapse nie są adresowane wyłącznie do fanów
elektroniki/industrialu, bo zwolennicy metalu czy ambitnego, nieoczywistego rocka też znajdą na „Nothing Personal” coś dla siebie.
(5/6)
Wojciech Chamryk

rightslider_003.png rightslider_004.png rightslider_002.png rightslider_005.png rightslider_001.png

Goście

4962916
DzisiajDzisiaj307
WczorajWczoraj3559
Ten tydzieńTen tydzień3866
Ten miesiącTen miesiąc45749
WszystkieWszystkie4962916
44.197.251.102