Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 89sm

Szukaj na stronie

HMP Poleca

pandemic m

DJAVENA - Djavena

 

(2019 Self-Released)
Autor: \m/\m/ 
 

djavena-djavena s

Tracklist:
1. Kagda
2. Slava Perunu!
3. Velesov glas
4. Rounodenica
5. Srdce v ogni
6. Trojoka vrana
7. Velesov glas (radio edit)
                     
Djavena to formacja pochodząca z Częstochowy założona w roku 2017 i jak sami mówią, grają słowiański metal progresywny. Pod tym określeniem faktycznie kryje się rock i metal progresywny ale sporo jest w nim symfonicznego power metalu, a także wpływów folk rocka czy metalu. Zresztą jakby się uprzeć można byłoby parę innych wpływów dodać. Niemniej w większość z siedmiu kompozycji na płycie przewodzi progresywny metal. Dla mnie najciekawszym jest rozpoczynający utwór "Kagda", muzycznie to dynamiczny, bardzo techniczny i intrygujący progresywny metal, ma on również zajmujący temat przewodni oraz melodie. Świetnie pracuje w nim sekcja rytmiczna, co daje przestrzeń dla wyśmienitych partii gitary. W wypadku tej kompozycji klawisze stanowią filmowe tło ale słychać je wyraźnie i dają poczucie, że są ważnym ogniwem muzycznego przesłania Djaveny. Bardzo dobrze zaistniał tu wokal Orliny Martinov. W pewnym momencie wsparł go nawet wciekły męski wokal. Podobnie oddziałuje na mnie "Velesov glas", z tym, że jest on ciut szybszy i bardziej płynny w swoim przekazie. W utworach "Slava Perunu!", "Rovnodenica" i "Serdce v Ogni" jest ciągle więcej progresywnego metalu, w zasadzie on nadal tam rządzi, ale jest w nich też sporo wpływów symfonicznego metalu. Muzycznie nadal jest intrygująco, w kompozycjach dzieje się sporo, muzycy bawią się emocjami oraz strukturami i klimatem utworów. Niekiedy jednak powstają pewne przestoje, co wypada niekorzystnie, tym bardziej, że muzycznie zespołowi specjalnie nie spieszy się, a muzycy bardziej kładą nacisk na elegancję, okazałość i brzmieniowy majestat. Przedostatni kawałek, "Trojoka Vrana" to już bardziej świat symfonicznego ambitnego power metalu, jest on szybszy i płynniejszy w stosunku do poprzedzających kompozycji. Innego wymiaru nabiera ostatni utwór, którym jest  edit "Velesov glas". Jest prawie o polowe krótszy i nabiera więcej cech power metalowych w stosunku do swojego oryginału. Tak oto Djavena przygotowała ciekawy debiut, który powinien zainteresować fanów progresywnego metalu czy też ambitnego symfonicznego metalu. Tym bardziej, że muzycy zaprezentowali się z bardzo dobrej strony jeśli chodzi o wykonanie. Na osobną uwagę zasługuje Orlina Martinov, bowiem kobieta posiada kawał głosu, poza tym umiejętnie nim operuje, dzięki czemu z łatwością śpiewa wysoko, mocno, jak i te obdarzone delikatnością partie. W sumie mocny punkt tej kapeli. Jest jednak pewne ale, przynajmniej w moim wypadku. Śpiew Orliny zbyt mocno przypomina mi inne panie z nurtu melodyjnego symfonicznego power metalu, za czym nie przepadam. Mam nadzieję, że to tylko mój problem i Wam czytającym tę recenzje nie będzie przeszkadzał. Poza tym Orlina przygotowała świetne teksty nawiązujące do świata, mitologii i wierzeń Prasłowian. Mało tego teksty śpiewane są w ich starożytnym języku. Także wcześniejsze naleciałości folkowe w końcu są zaprezentowane w pełni. No i na koniec to, co na początku się rzuca się w oczy, czyli oprawa graficzna. Tajemnicza, mroczna, przyciągająca uwagę, tak jak teksty czy sama muzyka. Debiut Djaveny jest jak najbardziej godny polecenia.
(4/6)
\m/\m/
rightslider_005.png rightslider_004.png rightslider_002.png rightslider_001.png rightslider_003.png

Goście

5067097
DzisiajDzisiaj817
WczorajWczoraj802
Ten tydzieńTen tydzień4054
Ten miesiącTen miesiąc817
WszystkieWszystkie5067097
3.15.10.137