Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 91sm

Szukaj na stronie

HMP Poleca

pandemic m

PSYCHO VISIONS - Our Own

 

(2020 Self-Released)
Autor: Wojciech Chamryk
 

psychovisions-ourown b 

Tracklist:
1. Mirrors        
2. Two Sides    
3. Everywhere yet Nowhere      
4. Hectic Gallop            
5. Conjurer      
6. Inertia         
7. Place to Crawl          
8. Feed Me
                   
Po debiutanckim albumie „Inflect” Psycho Visions przedstawia kolejny, długogrający materiał. Pierwsza płyta była co najwyżej poprawna, ale młodzi muzycy zasygnalizowali już na niej pewien potencjał. Na żywo również zaprezentowali się niezgorzej, tak więc z ciekawością odpaliłem „Our Own”. I jest zdecydowanie lepiej niż na debiucie: zespół okrzepł, nawet zmiana składu (nowy basista) wyszła mu na zdrowie, kompozycje też są ciekawsze i bardziej urozmaicone. Psycho Visions generalnie gra death metal, ale podany w sposób dość nieoczywisty, czerpiący też z innych gatunków. Czasem brzmi to dość nowocześnie i ekstremalnie („Mirrors”, „Place To Crawl”), niekiedy lżej i bardziej przebojowo (singlowy, opatrzony teledyskiem „Everywhere Yet Nowhere”). Bywa też, że wręcz rockowo („Feed Me”) ale również surowo i złowieszczo („Hectic Gallop”), jednak za każdym razem w sposób na tyle zwarty i dopracowany, że nie można mówić o jakimś artystycznym bezhołowiu. Zespół nie unika też nieszablonowych rozwiązań, idąc niekiedy w bardziej progresywnym kierunku („Two Sides”, „Conjurer”) i właśnie ta strona twórczości Psycho Visions wydaje mi się najciekawsza. Warto też zagłębić się w teksty, bo mroczna, urozmaicona muzyka towarzyszy słowom traktującym o nienajlepszej, delikatnie mówiąc, kondycji rodzaju ludzkiego, co – szczególnie w obecnej sytuacji – brzmi jeszcze bardziej złowieszczo. Pomimo tego, że „Our Own” jest w 100 % wydawnictwem niezależnym, to brzmi konkretnie (produkcja braci Wiesławskich), a wersja CD jest wydana bardzo efektownie: mimo tego, że muzyka Psycho Visions broni się w wypadku tej płyty sama, to jednak w tej postaci „Our Own” tylko zyskuje.
(4,5/6)
Wojciech Chamryk
rightslider_001.png rightslider_004.png rightslider_002.png rightslider_005.png rightslider_003.png

Goście

5413480
DzisiajDzisiaj455
WczorajWczoraj2629
Ten tydzieńTen tydzień3084
Ten miesiącTen miesiąc11328
WszystkieWszystkie5413480
34.239.153.44