FEED THE SHARKS - Feed The Sharks
(2020 M & O Music)
Autor: Wojciech Chamryk
Francuzi z Feed The Sharks na swym debiutanckim materiale nie idą na żadne kompromisy – ta EP-ka to blisko 20 minut mocnego grania, metalcore/groove metal na niezłym poziomie. Fakt, że niezbyt oryginalny, bo wpływy choćby System Of A Down są aż nadto słyszalne, szczególnie w partiach wokalnych Matthieu Crettona, ale cała reszta nie wywołuje żadnych już niedomówień. Chłopaki łoją więc nader konkretnie na dwie gitary – sporo tu surowych, potężnych riffów („Lost”), nie brakuje również melodyjnych solówek („Spin”, „Blackhole”). Sekcja też nie odpuszcza, zwłaszcza hiperaktywny perkusista, potrafiący nie tylko nieźle urozmaicać warstwę rytmiczną („Here”), ale też i przyłoić tak, jakby całe życie grał w blackowej czy deathowej kapeli („Waste”). Jest to jednak tylko jedno z oblicz Feed The Sharks, bowiem we wszystkich wspomnianych utworach, szczególnie w ostatnim, do którego powstał teledysk, nie brakuje też melodyjnych zwolnień i przebojowych refrenów, Matthieu również ma możliwość zaprezentowania się w bardziej lirycznej odsłonie, z czego skwapliwie korzysta. Dlatego, chociaż w żadnym razie nie jest to muzyka, którą jakoś preferuję, to jednak posłuchałem Feed The Sharks kilka razy bez żadnego dyskomfortu, a to już wiele.
(4/6)
Wojciech Chamryk