UNFORGED - Eye For An Eye
(2021 Fastball Music)
Autor: Wojciech Chamryk
Tracklista:
1. Serial Killer
2. Eye For An Eye
3. Antihero
4. Prior
5. Scream For Me
6. Unforged
7. Fight For Your Life
8. I’m Away
2. Eye For An Eye
3. Antihero
4. Prior
5. Scream For Me
6. Unforged
7. Fight For Your Life
8. I’m Away
Lineup:
Nico Alva – perkusja
Mika Alva – gitary
Chrys – wokale
Chris Antrop – bas
Thommy – gitary
Mika Alva – gitary
Chrys – wokale
Chris Antrop – bas
Thommy – gitary
Debiutancki album tego młodego, niemieckiego kwintetu okazał się dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem. „Eye For An Eye” to ciekawe połącznie thrashu, deathu i metalcore, muzyka mocna, o wyrazistym groove, a do tego też całkiem przebojowa. Podstawą są jednak szybkie, kąśliwe i oparte na iście pancernej, wyrazistej sekcji/świetnych riffach numery, w rodzaju świetnego openera „Serial Killer”, zyskującego z każdą sekundą trwania na agresywności „Prior”, opętańczego „Scream For Me” czy równie szybkiego, ale już bez jakiejś ekstremy, „Unforged”. Dochodzi do tego mocarny, ultraniski growling i mamy komplet. Są też jednak niespodzianki: „Eye For An Eye” zaczyna się niczym klasyczna ballada, by przerodzić się w wolny, bardzo ciężki numer – do czasu jednak, tylko do czasu, bo po drugiej solówce chłopaki fundują nam konkretny zryw. Z kolei „Antihero” to groove metal w czystej postaci, z wyrazistą partią basu i duetem w refrenie. Jeszcze więcej czystych wokali mamy w „Scream For Me”, gdzie refren jest również oparty na wokalnym dialogu ryk/łagodny śpiew oraz w „I’m Away”, chyba najbardziej przebojowym (jest nawet unisono) numerze z tej naprawdę udanej płyty.
(5/6)
Wojciech Chamryk