THE END A.D. - It's All In Your Head
(2021 Fastball Music)
Autor: Wojciech Chamryk
Tracklist:
1. Death Cult
2. Stink
3. Bloodsucker (Deep Purple cover)
4. Head
5. Unnamed Unloved
2. Stink
3. Bloodsucker (Deep Purple cover)
4. Head
5. Unnamed Unloved
Amerykański kwartet po udanym albumie „Badlands” nie zdołał jeszcze stworzyć jego pełnowymiarowego następcy, ale podsuwa fanom nowy materiał, EP z pięcioma utworami. Potwierdzają one, że nowy basista Jim Weiss etap aklimatyzacji w składzie ma już za sobą, a w nowoczesnym metalu/hardcore też można mieć coś do powiedzenia. Opener „Death Cult” uderza więc z pełną mocą; następujący zaraz po nim „Stink” jest jeszcze ciekawszy: Ami Friend śpiewa nie tylko ostro i drapieżnie, ale też delikatniej, mamy tu też całkiem nośny refren oraz dopracowaną aranżację. Autorskie utwory The End A.D. przedziela tu przeróbka „Bloodsucker” Deep Purple w dynamicznej wersji opartej na niskim, basowym groove, praktycznie o połowę krótsza od oryginału – nie wiem jak zaragowaliby na nią jej twórcy, mnie się jednak podoba. W „Head”, kolejnym, dość zróżnicowanym numerze, wokalistka przypomina mi nieodżałowaną Wendy O. Williams, nie brakuje tu też lżejszych partii i wokalnego duetu. Finałowy „Unnamed Unloved” też jest lżejszy, po części balladowy – wydaje mi się, że bezkompromisowy przekaz The End A.D tylko zyskał na tych wzbogaceniach, a czy to początek czegoś nowego, czy jednorazowy eksperyment, okaże się pewnie niebawem.
(4,5/6)
Wojciech Chamryk