GRINDER BLUES - El Dos
(2021 Metalville)
Autor: Wojciech Chamryk
Tracklist:
01. Another Way Round
02. Everybody
03. Gotta Get Me Some Of That
04. Who Wants A Spankin
05. When The Storm Comes
06. Somebody
07. Keep Away
08. Hold Me Close
09. Hand Of God
10. King Without A Throne
02. Everybody
03. Gotta Get Me Some Of That
04. Who Wants A Spankin
05. When The Storm Comes
06. Somebody
07. Keep Away
08. Hold Me Close
09. Hand Of God
10. King Without A Throne
Pamiętacie King's X? Fenomenalny zespół, który jakoś nie zrobił, mimo obiecujących początków, wielkiej kariery? Wokalista i basista Dug Pinnick jest jego frontmanem, a w Grinder Blues, wraz ze śpiewającym gitarzystą Jabo Bihlmanem i perkusistą Scottem Bihlmanem, również rozśpiewanym, gra porywającego bluesa/heavy rocka. Więcej, panowie brzmią tak, jakby w muzyce od połowy lat 60. nie wydarzyło się już nic nowego, ale czynią to tak stylowo i przekonująco, że nie ma mowy o poczuciu obcowania z czymś dawno niemodnym, ale klasycznym i po prostu ponadczasowym. Otwierający album „Another Way Around” jest pierwszym z brzegu przykładem takiego podejścia, czarującym partiami slide i dynamiczną sekcją, a to tylko swoisty wstęp, bo zaraz po nim czają się
takie killery jak: „Gotta Get Me Some Of That” (pierwsze solo klimatyczne, drugie inspirowane Hendrixem), hardrockowy „Who Wants A Spankin”, równie mocny „Somebody” czy bardziej folkowy, korzenny „Hand Of God” – mnóstwo na tej płycie muzycznego dobra. W dodatku muzycy za bardzo nie kombinują, bo kiedy gitarzysta gra solówkę basista ma zadbać o całą resztę, zresztą w wielu fragmentach „El Dos” brzmi tak, jakby została nagrana na tak zwaną setkę, co tylko dodaje poszczególnym kompozycjom uroku, bo kto tak teraz jeszcze gra? Tylko nieliczni, prawdziwi mistrzowie, muzycy przez duże M.
(6/6)
Wojciech Chamryk