Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 94sm

Szukaj na stronie

 
 UWAGA !!! 
         
Drukowaną, kolekcjonerską wersję 
 HMP Magazine 
możecie zamówić pisząc na adres:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
 
 

BORNHOLM - Apotheosis

 

(2021 Napalm)
Autor: Wojciech Chamryk
 

bornholmapotheosis s 

Tracklist:
1.I Divine
2.My Evangelium
3.Sky Serpents
4.The Key to the Shaft of the Abyss
5.Black Shining Cloaks
6.Spiritual Warfare
7.Darkened Grove
8.To the Fallen
9.I Am War God
10.Apotheosis
11.Enthronement
                     
Mam koleżankę, która uważa, że w pewnym wieku trudno słuchać pagan metalu bez rumieńców wstydu na twarzy. Sami wiecie: te skoczne, biesiadne melodyjki i muzycy w tekturowych zbrojach pozujący na średniowiecznych wojów mogą żenować. Rozumiem jej punkt widzenia, chociaż moja płytoteka skrywa owszem kilka pozycji, które można tak właśnie pokrótce opisać. "Apotheosis", najnowszy album węgierskiego Bornholm, również wkrótce ją wzbogaci, lecz słuchać go będę przy ludziach bez najmniejszego wyrazu zażenowania. Przyczyna jest prosta: to bardzo, ale bardzo mocna rzecz! Węgrzy w swojej muzyce stawiają akcenty nie na skoczność, tylko epickość i mroczny nastrój. Bliżej im pod tym względem do Primordial lub Borknagar niż, przykładowo, Tiemnozor’ lub Gernotshagen. Każdy utwór na płycie jest odpowiednio ukraszony. Nie ma więc mowy o jednostajnej sieczce, pojawiają się za to liczne smaczki jak melodyjne gitarowe solo, atmosferyczne zwolnienia, partie czystego śpiewu, bądź gitara akustyczna. Naprawdę, jeśli nie słucha się "Apotheosis" w skupieniu, to dużo się traci. Zwłaszcza, że jego brzmienie jest wyjątkowo solidne (ono najbardziej wyróżnia go na korzyść na tle poprzednich wydawnictw zespołu, skądinąd też zacnych). Kawałek "I Am War God", do którego nagrano teledysk, chlubnie reprezentuje całość albumu, choć mam też innych faworytów (przede wszystkim tytułowy "Apotheosis"). Warto od niego zacząć z nim znajomość. Jestem przekonany, że jeśli cenicie sobie atmosferyczny black/pagan metal z ambicjami, to nie rozczarujecie się!
(5,5/6)
Adam Nowakowski
drowning_pool_heavy_metal_pages_158x600.png glenn_hughes_heavy_metal_pages_158x600.png ronnie_romero_gusg_heavy_metal_pages_158x600.png uriah_heep_heavy_metal_pages_158x600.png mayhem_heavy_metal_pages_158x600.png

Goście

6684148
DzisiajDzisiaj3383
WczorajWczoraj3915
Ten tydzieńTen tydzień29672
Ten miesiącTen miesiąc39386
WszystkieWszystkie6684148
18.97.14.88