PLEŃ - Przechrzta
(2023 Old Temple)
Autor: Wojciech Chamryk
Tracklist:
1. Zarzewie
2. Przechrzta
3. Burza
4. A żółć niech wypływa przez palce
5. Niosący ogień
6. Mrowie
7. Ziemia obieca
„Przechrzta” to debiutancki album sosnowieckiego kwintetu Pleń, a zarazem bardzo wyraźny, a przy tym kolejny, dowód na to, że polski black metal wciąż ma się bardzo dobrze. Zespół preferuje dłuższe, rozbudowane i wielowątkowe kompozycje, w których ekstremalne partie płynnie przechodzą w te bardziej klimatyczne („Niosący ogień”), siarczyste riffowanie nie wyklucza pewnej dozy melodii (singlowy „Ziemia obiecana”), a black dopełnia iście thrashowa motoryka (pierwszy SP „Burza”). Ciekawa od strony muzycznej jest również zróżnicowana kompozycja tytułowa, niczego pod tym względem nie brakuje również „A żółć niech wypływa przez palce” i najdłuższemu na płycie, trwającemu ponad osiem minut, „Mrowiu”. Od tak dopracowanej warstwy muzycznej nie odstają teksty, gdzie poza autorskimi (warto przyjrzeć się choćby tytułowemu „Przechrzcie”) zespół śmiało i z dużą swobodą wykorzystuje również klasykę. Już w niespełna minutowym wprowadzeniu do płyty „Zarzewie” mamy więc fragment „Padliny” Baudelaire'a, zaś podstawą „Ziemi obiecanej” jest „W południe” Leśmiana. Zresztą akurat ten utwór budzi również i inne literackie skojarzenia, od Reymonta do Słowackiego, co tylko potwierdza, że w trzecim dziesięcioleciu XXI wieku metal wciąż może byc oryginalny również w warstwie tekstowej.
(5/6)
Wojciech Chamryk