THE BLACK WATER PANIC PROJECT - Fight For Oxygen
(2014 The BWPP Records Label)
Autor: Wojciech Chamryk
1. Intro (Wasted Guitar Theme)
2. Bridge Burner
3. Trasmission From The Lonely Room
4. Nearly On The Other Side
5. Happy Pills
6. White(Still)
7. Waiting / Time Waster
8. Świt (Kwazar Remix)
9. Niecodzienność
10. Filth
11. Sorrows Like Crows (Outro)
2. Bridge Burner
3. Trasmission From The Lonely Room
4. Nearly On The Other Side
5. Happy Pills
6. White(Still)
7. Waiting / Time Waster
8. Świt (Kwazar Remix)
9. Niecodzienność
10. Filth
11. Sorrows Like Crows (Outro)
Skład:
Nightmare Animal - wokal, instr.klawiszowe, gitary
oraz:
Łukasz Ciechan Ciechański, Michał Rzepecki - gitara basowa
Artur Tabor - gitary
Marcin Kwazar - efekty dźwiękowe
Nightmare Animal - wokal, instr.klawiszowe, gitary
oraz:
Łukasz Ciechan Ciechański, Michał Rzepecki - gitara basowa
Artur Tabor - gitary
Marcin Kwazar - efekty dźwiękowe
Black Water Panic Project to tajemniczy projekt muzyków z Zielonej Góry i Warszawy, zafascynowanych cold wave, gotykiem, mroczną elektroniką, muzyką industrialną oraz muzycznymi horrorami Roba Zombie. Debiutancki album grupy/projektu potwierdza te muzyczne fascynacje w całej rozciągłości, a mroczny, wręcz chory klimat całości, partie gitar i niekiedy ekstremalne wręcz partie wokalne sprawiają, że jest to rzecz również dla bardziej otwartych na muzyczne eksperymenty metalowców. Nie brakuje powiem na tej płycie zestawień dla ortodoksów zapewne dość szokujących, jak połączenie mrocznego elektronicznego podkładu z tanecznym beatem i ekstremalnym wokalem („Transmission From The Lonely Room”) czy połączenie syntetycznie brzmiącego, niczym w latach 80., podkładu z partiami gitar i typowym dla gotyku mrokiem („N.O.T.O.S.”). Mamy też programowy minimalizm zestawiony z brzmieniami typowymi dla new romatic i ambientową końcówką („Happy Pills”), oszczędnie zaaranżowany numer z wyeksponowanym brzmieniem automatu perkusyjnego, gitary solowej i niemal blackowym skrzekiem („White (Still)”) oraz totalnie minimalistyczne, ambientowo – elektroniczne utwory („Waiting”, „Sorrows Like Crows”). Równie mroczna jest warstwa tekstowa, nawiązująca do twórczości takich poetów jak Baudelaire, Rimbaud czy Morrison, tak więc „Fight For Oxygen” wydaje się być płytą idealną dla wszelkiej maści buntowników i zwolenników mrocznych, momentami wręcz awangardowo – eksperymentalnych dźwięków.
(5/6)
Wojciech Chamryk