Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 89sm

Szukaj na stronie

HMP Poleca

pandemic m

CETI – Brutus Syndrome

 
(2014 Metal Mind)
Autor: Tomasz "Kazek" Kazimierczak

cetibrutussyndrome

Tracklist:
1. Fight To Kill
2. Wizards Of The Modern World
3. Devil Made Me Do It
4. Masters Of Dull
5. The Evil And The Troy
6. The Song Will Remain
7. Somethin' More
8. Second Sin
9. Sons Of Brutus
10. Run To Nowhere
 
Lineup:
Grzegorz Kupczyk - vocal
Tomasz Targosz - bass
Barti Sadura - guitars
Maria Wietrzykowska - keyboards
Marcin Krystek - drums
 
Mocną propozycję dla swoich fanów przygotowała grupa CETI. Świętująca 25-lecie działalności, ekipa założona przez Grzegorza Kupczyka i Marię Wietrzykowską bynajmniej nie okazuje zmęczenia z powodu słusznego stażu w heavy-metalowym środowisku. Jest wręcz przeciwnie. Muzycy CETI nagrali potężnie, nowocześnie brzmiący klasyczny metalowy album, obfitujący w mnóstwo znakomitych riffów, melodii, ze znakomicie słyszalną sekcją rytmiczną i jak zwykle niezawodnym, mocnym wokalem lidera, Grzegorza Kupczyka. „Brutus Syndrome”, to album gitarowy, w odróżnieniu od niektórych płyt z przeszłości instrumenty klawiszowe są schowane lekko z tyłu. Można by rzec, że Marihuana została na najnowszym krążku CETI królową drugiego planu, tworząc fantastyczne klawiszowe tła niemal we wszystkich utworach. Szczególnie dobre wrażenie robi to w takich utworach, jak „Devil Made Me Do It” czy „The Evil And The Troy”. Osobne brawa należą się Marii, ale i całemu zespołowi za kończący album „Run To Nowhere”, gdzie instrumenty klawiszowe pięknie nadają mocy, dość mrocznej kompozycji. CETI zachwyca jak zwykle także mnóstwem melodyjnych solówek gitarowych i fantastycznych refrenów („Fight To Kill”, „Wizards Of The Modern World”, „Sons Of Brutus”). Momentem oddechu na tym niezwykle energetycznym krążku jest ballada „Somethin’ More”, która także z czasem nabiera mocy. Zdecydowanie jedna z lepszych propozycji na polskim rynku metalowym w ostatnich latach!
(5.3)
Tomasz "Kazek" Kazimierczak

 

rightslider_003.png rightslider_004.png rightslider_002.png rightslider_005.png rightslider_001.png

Goście

5040043
DzisiajDzisiaj4103
WczorajWczoraj3656
Ten tydzieńTen tydzień15466
Ten miesiącTen miesiąc43694
WszystkieWszystkie5040043
3.147.42.168