CHALICE OF SUFFERING - For You I Die
(2016 Times End)
Autor: Wojciech Chamryk
Tracklist:
1 Darkness 10:04
2 Who Will Cry 9:40
3 For You I Die 7:25
4 Alone 8:43
5 Screams Of Silence 9:02
6 Cumha Do Mag Shamhrain 2:40
7 Fade Away 1:45
8 Fallen 13:08
9 Void 1:21
Lineup:
John McGovern - Vocals
Will Maravelas (We Are Legion, Plauge of Stars)- Guitars / Bass
Aaron Lanik (We Are Legion, Plague of Stars) - Drums
Robert Bruce Pollard (Wandering Oak)- Tin Flute
Nikolay Velev - Keyboards / Guitars
Allan Towne (We Are Legion, Mastiff) - Guest Vocals
Kevin Murphy - Bagpipes / Irish Celtic Vocals
Will Maravelas (We Are Legion, Plauge of Stars)- Guitars / Bass
Aaron Lanik (We Are Legion, Plague of Stars) - Drums
Robert Bruce Pollard (Wandering Oak)- Tin Flute
Nikolay Velev - Keyboards / Guitars
Allan Towne (We Are Legion, Mastiff) - Guest Vocals
Kevin Murphy - Bagpipes / Irish Celtic Vocals
Amerykański Chalice Of Suffering to nowo powstały, debiutujący płytą „For You I Die” zespół, nie tworzą go jednak nowicjusze, lecz w większości doświadczeni, znani z wielu innych grup, muzycy.
Słychać te umiejętności na rzeczonym krążku, a ponieważ zespół gra niemożebnie mroczny i ponury funeral doom metal, a do tego tych osiem utworów trwa ponad 72 minuty, tak więc panowie musieli naprawdę wykazać się, by nie znużyć słuchacza. Oczywiście po taki album nie sięgnie raczej nikt przypadkowy, więc posępne, monumentalne kolosy w rodzaju „Darkness” (10:04), „Who Will Cry” (9:40), „Screams of Silence” (9:02), „Void” (11:21), a już szczególnie „Fallen” (13:08) to zdecydowanie coś dla zwolenników takich dźwięków. I chociaż to w większości przypadków surowe, dość proste granie, z przytłaczającymi gitarowymi riffami i często stosowanymi pauzami, to nie brakuje też aranżacyjnych smaczków w rodzaju klawiszowych solówek, partii fortepianu, generowanych pewnie syntetycznie smyków, dud czy fletu, słyszalnych zwłaszcza w instrumentalnym „Cumha do Mag Shamhrain” oraz wstępie „Fallen”. Wokalnie też udziela się kilka osób, bowiem za główne partie odpowiada John McGovern, celtyckie Kevin Murphy zaś gościnny growl, choćby w „Who Will Cry”, zapewnia Allan Towne, zdzierający na co dzień gardło w Mastiff i We Are Legion. Płyta dla wąskiego kręgu słuchaczy ale warta poznania.
(4/6)
Wojciech Chamryk