Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 87sm

Szukaj na stronie

HMP Poleca

plakat veleslarva m

tormentorva m

HATE - Tremendum

 

(2017 Napalm)
Autor: Kacper Hawryluk
 
hate-tremendumd m
Tracklist:
01. Asuric Being
02. Indestructible Pillar
03. Svarog's Mountain
04. Numinosum
05. Fidelis Ad Mortem
06. Into Burning Gehenna
07. Sea Of Rubble
08. Ghostforce
09. Walk Through Fire
10. Hearts Of Steel (Bonus Track)
   
Lineup:
Adam "ATF Sinner" Buszko - Guitar, Vocals
Pavulon - Drums
Apeiron - Bass (live)
Domin - Guitar (live)
   
Hate istnieje nieprzerwanie od 1991. Mimo licznych zmian składu oraz dość widocznej zmiany stylistycznej zespół trzyma się dobrze. Dowodem tego jest wydany w tym roku dziesiąty już album. "Tremendum", bo to o nim mowa miał być nowym otwarciem w historii Hate. Zamiast zmian mamy tu kroczenie doskonale znaną nam ścieżką obraną już na "Erebosie". Czy to źle? Oczywiście, że nie jeśli mimo znanych schematów umie się zaskoczyć fana przy tym sprawiając mu frajdę. I tak jest również w przypadku tego albumu. Tematyką albumu jest głównie umieranie (chyba nikogo to nie zaskoczy), filozofia oraz stare wierzenia i mity. Muzycznie mamy tutaj genialną mieszankę blacku z death metalem doprawioną szczyptą industralu. Słychać to bardzo dobrze w takich kompozycjach jak "Asuric Being", "Svarog’s Mountain". Ogromnym zaskoczeniem jest utwór "Walk Through Fire", w którym ATF charczy po polsku. Zresztą właśnie Adam Buszko zasługuje na ogromną pochwałę na tym albumie. Udowadnia z każdym utworem swój kompozytorki kunszt oraz instrumentalny talent w partiach solowych. Pavulon na garach też odwalił kawał dobrej roboty, momentami miałem wrażenie, jak by perkusję do tego albumu nagrywał robot. Nad całością brzmienia czuwał Malta, więc wszystko brzmi, jak należy: ciężko i selektywnie. Album wchodzi gładko i nie nudzi, nawet kiedy leci po raz X zapętlony z głośników. Nic tylko czekać jak te utwory sprawdzą się na żywo. Hate po raz kolejny udowodniło, że jest czołówką polskiej sceny metalowej. Nagrali album, który jest jednym z najlepszych w ich historii. Jeśli dla kogoś dalej są marną kopią Behemotha, to polecam takiej osobie się zabić.
(5/6)
Kacper Hawryluk 

143_bogactwo_ascezy.jpg 142_mag_baner5.png 138_mag_baner1.png 141_mag_baner4.png 144_mag_thefairyfolktour.jpg 140_mag_baner3.png 139_mag_baner2.png

Goście

4759433
DzisiajDzisiaj737
WczorajWczoraj1628
Ten tydzieńTen tydzień2365
Ten miesiącTen miesiąc47091
WszystkieWszystkie4759433
18.206.12.157