Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 88sm

Szukaj na stronie

HMP Poleca

pandemic m

SALTUS - Opowieści z przeszłości…

 

(2017 Battle Hymns Productions)
Autor: Wojciech Chamryk
 
saltus-opowiesci-z-przeszlosci m
Tracklist:
01. Czyn i wola
02. Czas zemsty
03. Duch ciemnych borów
04. Wierni starej tradycji
05. U mojej matecki
   
Skład:
Scream – gitara, śpiew
Bithorn – bas
Imp – perkusja, keys
+
Jakub Twaróg Twarogowski – śpiew
Sylwia Rugia Lewandowska – śpiew
Mirosław Kuźniak – skrzypce
   
Saltus systematycznie i nader konsekwentnie powiększa swój płytowy dorobek, a kolejnym jego wydawnictwem, po kompilacji „W imię bogów” i ubiegłorocznej koncertówce „Slavic Battle Swords. Live In Wroclaw”, jest EP-ka  „Opowieści z przeszłości…”. To nie tylko zapowiedź planowanego na jesień trzeciego studyjnego albumu „Jam jest Samon”, ale też kolejny dowód, że pagan black w wydaniu warszawskiej formacji stał się czymś znacznie bardziej uniwersalnym, wykraczając tym samym poza dość wąskie ramy stylistyczne pogańskiego metalu. Nie znaczy to oczywiście, że muzycy odeszli od blackowych korzeni, gdyż dwa pierwsze utwory to jazda na najwyższych obrotach, perfekcyjnie napędzana blastowymi nawałnicami i motorycznymi riffami.
„Czyn i wola” oraz „Czas zemsty” nie są też jednak pozbawione rozlicznych smaczków, w postaci majestatycznych zwolnień, mrocznych melodeklamacji czy klawiszowo-akustycznych pasaży, dzięki czemu ich aranżacje są bardzo urozmaicone. Jeszcze więcej dzieje się w trzecim z kolei „Duchu ciemnych borów”, łączącym, zresztą nie po raz pierwszy w dorobku Saltus, akustyczny wstęp, dynamikę tradycyjnego metalu lat 80. i motorykę blackowej sekcji z pełnym mocy, gniewnym śpiewem i ów utwór jest swoistym wstępem do dalszej części programu EP-ki.
Na tego typu krótszych wydawnictwach nie brakuje zwykle ciekawostek i tak jest również na „Opowieściach z przeszłości…”, gdyż „Wierni starej tradycji” to akustyczna ballada, mająca już niewiele wspólnego z jakimikolwiek odmianami metalu, a finałowy „U mojej matecki” zaskakuje jeszcze bardziej. Już nawet nie tym, że nie jest to autorska kompozycja Saltus, zespół wielokrotnie sięgał bowiem wcześniej po cudze utwory, jednak tym razem wykorzystał ludową piosnkę kurpiowską. Przed laty nagrała ją Kapela ze wsi Warszawa, niejednokrotnie mam też okazję słyszeć bardziej tradycyjne wykonania „U mojej matecki” na różnych przeglądach i festiwalach zespołów folklorystycznych i na ich tle wersja Saltus wypada doprawdy okazale. To interpretacja pełna rozmachu i klimatu, coś na styku pagan i folk metalu, z udziałem doświadczonych muzyków, wokalistki Sylwii Lewandowskiej i skrzypka Mirosława Kuźniaka – dobrze, że zespół istniejący od 20 lat wciąż stać na takie eksperymenty, bo tym bardziej warto czekać na jego nowy album.
(5/6)
Wojciech Chamryk

rightslider_002.png rightslider_004.png rightslider_005.png rightslider_001.png rightslider_003.png

Goście

4963637
DzisiajDzisiaj1028
WczorajWczoraj3559
Ten tydzieńTen tydzień4587
Ten miesiącTen miesiąc46470
WszystkieWszystkie4963637
54.205.179.155