Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 88sm

Szukaj na stronie

HMP Poleca

pandemic m

NOCNY KOCHANEK - Noc z Kochankiem

 

(2018 Sonic Distribution)
Autor: Grzegorz Cyga
 
nocny kochanek noc z kochankiemb m
Tracklist:
Poniedziałek
Dej mu
Pigułka samogwałtu
Wielki Wojownik
Dżentelmeni Metalu
Zaplątany
Smoki i gołe baby
De Pajrat Bej
Dr O. Ngal
Dziabnięty
Diabeł z piekła
Pierwszego nie przepijam
Łatwa nie była
Andżeju...
Dziewczyna z kebabem
Zdrajca Metalu
Karate
Piątunio
Ostatni numer
Minerał Fiutta
               
Lineup:
Krzysztof Sokołowski - wokal
Arkadiusz „Ojciec” Majstrak - gitara
Robert „Kazon”Kazanowski - gitara
Artur Pochwała - bas
Artur „Żurek” Żurek - perkusja
              
Karierę Nocnego Kochanka spokojnie można nazwać fenomenem. Nie licząc artystów disco-polo dawno nie mieliśmy takich, którzy kilka lat po powstaniu i nagraniu zaledwie dwóch płyt studyjnych byliby znani w całym kraju do tego stopnia, że prawie każdy koncert mają wyprzedany po kilku godzinach od rozpoczęcia dystrybucji biletów. Jest to zdumiewające, gdy uświadomimy sobie, że muzycy są aktywni od lat, jednak jako Night Mistress nie udało im się przebić do szerszej świadomości. Prawie rok po wydaniu zapisu koncertu z Przystanku Woodstock „Zdrajcy Metalu” 28 września na rynek trafi „Noc z Kochankiem” będąca drugą płytą koncertową w dorobku zespołu. Z wywiadów możemy się dowiedzieć, że to wydawnictwo było planowane jeszcze zanim Kochanek trafił w ubiegłym roku na Dużą Scenę słynnego festiwalu PolandRock. I efekty tych planów są widoczne praktycznie w każdym aspekcie. Widać, że muzykom zależało, aby wydawane przez nich DVD stało na najwyższym możliwym poziomie. Tym dziełem Nocny Kochanek pokazuje, że nie bez powodu jest jedną z najpopularniejszych kapel w naszym kraju, a jego koncerty zasłużenie wyprzedają się w ekspresowym tempie. „Noc z Kochankiem” to rasowe metalowe przedstawienie, więc znajdziemy tam elementy pirotechniczne czy oświetlenia dostosowane do klimatu piosenki. Gitarzyści mimo iż wygrywają takie solówki, że aż pojawiały się iskry, skakali i biegali i nie wyprowadziło ich to z równowagi. Z kolei Krzysiek stojący za głównym mikrofonem kilkukrotnie zmienił swoje przebranie. Chociaż tworzy pozory „grzecznego chłopca”, nie boi się przywdziać najpierw fartuch lekarski, a potem wskoczyć w skórzaną kamizelkę zdobioną kolcami. Niestety montażysta przesadził z wizualnymi dodatkami, ponieważ oprócz wspomnianej gry świateł dołożono przede wszystkim nasycenie barw. Jest ono tak mocne, że chwilami wygląda nienaturalnie np. kiedy widzimy wokalistę oblanego fioletowym kolorem niczym śliwka.  Największym plusem tego wydawnictwa jest brzmienie - każdy instrument został należycie nagłośniony, ale w taki sposób, że ściana dźwięku nie pozbawia nas klarowności i można nawet wychwycić kilka nieczystości. W porównaniu z Woodstockiem brzmienie jest dużo bardziej przejrzyste, posiada większą głębie i dużo lepiej słyszalna jest sekcja rytmiczna. Zarówno bas jak i perkusja otrzymały spore wzmocnienie od akustyków. Dotychczas były one tłem dla gitar, a teraz zostały mocniej wysunięte w miksie, zwłaszcza bębny. Być może jest to zasługa Artura Żurka, który dołączył do zespołu pod koniec zeszłego roku i wybija rytm z dużo większą siłą niż jego poprzednik. Dzięki temu to nomen omen perkusista wyznacza drogę, jaką podążają instrumentaliści.  Nie trudno jednak zauważyć, że Nocny Kochanek póki co nie ma bogatej dyskografii i zestaw zaprezentowanych przebojów jest zbliżony do tego, co można było usłyszeć w Kostrzynie nad Odrą. Jedyna różnica polega na obecności utworów, które z racji ograniczenia czasowego nie zmieściły się przy poprzedniej okazji oraz zapowiedzi nowego albumu, którą jest „Dr.O.Ngal”.  Jest to kolejna kompozycja z potencjałem na stałe miejsce w setliście. Jednakże ciężko uznać ją za lekką piosenkę jak „Wakacyjny” czy „Piątunio”, więc nie spodziewajcie się, że trafi ona do rozgłośni radiowych. Chociaż tekst został przedstawiony w krzywym zwierciadle, zawiera charakterystyczny humor, a nawet nawiązania do popkultury i literatury przedstawiona historia nie skłania do śmiechu. To opowieść o człowieku, który nie dość, że nie potrafi zapanować nad swoim libido, to jeszcze podaje się za lekarza, by ułatwić sobie sprawę. O takich przypadkach niejednokrotnie już słyszeliśmy w głównych mediach. Podsumowując „Noc z Kochankiem” to świetny prezent dla fanów i przekrój twórczości dla nowicjuszy. Przez dwie godziny usłyszycie najlepsze kompozycje stworzone przez tzw. „Zdrajców Metalu”. Z drugiej strony jest to okazja do sprawdzenia nowego utworu, który daje do zrozumienia, że mamy do czynienia z materiałem przygotowującym wszystkich zainteresowanych na styczniową premierę trzeciej płyty Nocnego Kochanka.
(5/6)
Grzegorz Cyga

rightslider_002.png rightslider_004.png rightslider_005.png rightslider_001.png rightslider_003.png

Goście

4989078
DzisiajDzisiaj117
WczorajWczoraj3581
Ten tydzieńTen tydzień11712
Ten miesiącTen miesiąc71911
WszystkieWszystkie4989078
34.238.143.70