Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 88sm

Szukaj na stronie

HMP Poleca

pandemic m

WILKI - 26/26

 

(2018 Universal Music)
Autor: Wojciech Chamryk
 
wilki 26 26 m
Tracklist:
CD 1
1. Eroll
2. Aborygen
3. Son Of The Blue Sky
4. Amiranda
5. Elli Lama Sabachtani
6. N’Avoie
7. Jeden raz odwiedzamy świat
8. Nasze przedmieścia
9. Cień w dolinie mgieł
10. Sen o Warszawie
11. A moje bóstwa płaczą
12. Moja Baby
13. Folkowy
CD 2
1. Baśka
2. Urke
3. Here I Am
4. Bohema
5. Słońce pokonał cień
6. Niech mówi serce
7. Love Story „Koniec Baby”
8. Czystego serca
9. Na zawsze i na wieczność
10. Przez dziewczyny
11. W drodze do marzeń
12. Świat to fajne miejsce
13. Na krawędzi życia
        
26 najlepszych piosenek na 26-lecie wydania debiutu – może nie jest to jakaś szczególnie okrągła rocznica, ale Robert Gawliński od początku swej kariery konsekwentnie udowadnia, że jest na bakier ze schematami i lubi postępować według własnych reguł. A do tego ma niesamowitą rękę do przebojów i tworzenia wspaniałych melodii, na co mamy mnóstwo dowodów na tej podwójnej kompilacji. Co piosenka to szlagier, hit, absolutny evergreen, a to przecież tylko wybór, bo gdzie piosenki z solowych płyt, czy te mniej popularne Wilków, a równie udane? Pierwszy dysk to przeboje Wilków z pierwszego okresu istnienia zespołu, do zawieszenia działalności w roku 1995.
Warto przypomnieć, że w ciągu zaledwie trzech lat Wilki stały się jedną z największych gwiazd polskiego rocka, wydając debiutanckie „Wilki”, „Przedmieścia” i koncertowy „Acousticus Rockus”, reprezentowane tu przez 13 utworów. Nie mogło więc zabraknąć etnicznego „Erolla”, skocznego „Aborygena”, balladowego megaprzeboju „Son Of The Blue Sky”, równie popularnego „Elli Lama Sabachtani” czy „Jeden raz odwiedzamy świat”. To już numer z drugiego albumu – nie tak popularnego jak debiut, ale równie ciekawego, będącego udaną próbą rozwinięcia stylu, co potwierdzają choćby „N'Avoie” z partią trąbki czy mroczniejszy, wykorzystujący organowe brzmienia „Nasze przedmieścia”. Dobrze, że w programie składanki uwzględniono też kilka utworów z akustycznego koncertu, bo „A moje bóstwa płaczą” i „Folkowy” miały wtedy swą płytową premierę, wersja Wilków „Snu o Warszawie” jest równie efektowna jak oryginał Czesława Niemena, a „Moja „Baby”” bardzo zyskuje dzięki chórowi publiczności. CD II to kolejnych 13 piosenek. Finałowa „Na krawędzi życia” jest nowością, skocznym utworem w nowoczesnej aranżacji, a wcześniejsza 12 to znowu hit za hitem, ale z okresu po roku 2000, czyli po triumfalnym powrocie Wilków: słynna wyliczanka „Baśka”, „Urke”, pełen patosu „Here I Am”, mroczniejsza „Bohema”, ballada „Słońce pokonało cień”, kolejny evergreen „Niech mówi serce”, równie chwytliwe „Love story” czy „Przez dziewczyny” – jeśli już mieć tylko jedną płytę Wilków, to na 100 % właśnie „26/26”.
(5/6)
Wojciech Chamryk

rightslider_003.png rightslider_004.png rightslider_002.png rightslider_005.png rightslider_001.png

Goście

4963437
DzisiajDzisiaj828
WczorajWczoraj3559
Ten tydzieńTen tydzień4387
Ten miesiącTen miesiąc46270
WszystkieWszystkie4963437
34.237.245.80