AARON BROOKS - Homunculus
(2018 Gentle Art Of Music)
Autor: Wojciech Chamryk
Tracklist:
Consume
You're Just a Picture in a Frame
Wake Up the Mountain
Everybody Dies
Lies
Jesus
By Your Halo or the Fork of Your Tongue
Nobody Knows What it's Like to be Someone Else
The Idiot
Bodega, Bodega
I'm Afraid
What is a Man but an Animal's End Digital
Aaron Brooks to amerykański wokalista, obecnie mieszkający w Niemczech. „Homunculus” jest jego solowym debiutem, nagranym dwa lata po rozpadzie zespołu Simeon Soul Charger. Cieszył się on sporym powodzeniem wśród fanów psychodelicznego rocka, ale Brooks w wydaniu solowym prezentuje swe subtelniejsze i znacznie bardziej urozmaicone muzycznie oblicze. Zainteresowało ono szefów firmy Gentle Art Of Music Kalle'go Wallnera i Yogi'ego Langa, znanych też z zespołu
RPWL na tyle, że nie tylko wydali tę płytę, ale też na niej zagrali, a Lang został jej producentem.
Fani RPWL pewnie ożywili się w tym momencie, ale to nie jedyne atuty „Homunculus”. To bez dwóch zdań płyta bardzo eklektyczna, mieniąca się różnymi barwami i wpływami, perfekcyjnie też zaśpiewana. Z jednej strony atrakcyjna dla zwolenników szeroko pojmowanej progresji („Digital”), ale też bardziej klasycznego rocka („Consume” pod The Beatles, „Everybody Dies” kojarzący się z R.E.M.) czy delikatniejszego, typowo balladowego grania („Nobody Knows What It’s Like To Be Someone Else”). Z kolei „Bodega, Bodega” to zakręcony, musicalowy walczyk, „By Your Halo Or The Fork Of Your Tongue” to americana/country z wejściami banjo, pięknie brzmią też skrzypce i wiolonczela w subtelnych balladach „The Idiot” i „I’m Afraid”. Piękna to płyta, warta uwagi.
RPWL na tyle, że nie tylko wydali tę płytę, ale też na niej zagrali, a Lang został jej producentem.
Fani RPWL pewnie ożywili się w tym momencie, ale to nie jedyne atuty „Homunculus”. To bez dwóch zdań płyta bardzo eklektyczna, mieniąca się różnymi barwami i wpływami, perfekcyjnie też zaśpiewana. Z jednej strony atrakcyjna dla zwolenników szeroko pojmowanej progresji („Digital”), ale też bardziej klasycznego rocka („Consume” pod The Beatles, „Everybody Dies” kojarzący się z R.E.M.) czy delikatniejszego, typowo balladowego grania („Nobody Knows What It’s Like To Be Someone Else”). Z kolei „Bodega, Bodega” to zakręcony, musicalowy walczyk, „By Your Halo Or The Fork Of Your Tongue” to americana/country z wejściami banjo, pięknie brzmią też skrzypce i wiolonczela w subtelnych balladach „The Idiot” i „I’m Afraid”. Piękna to płyta, warta uwagi.
(5/6)
Wojciech Chamryk