MANSION - First Death Of The Lutheran
(2018 I Hate)
Autor: Wojciech Chamryk
Tracklist:
1.Wretched Hope
2.Lutheran
3.The Eternal
2.Lutheran
3.The Eternal
4.1933
5.First Death
5.First Death
Lineup:
Veikko-Tapio - Guitars
Alma - Vocals
Aatami - Drums
Osmo - Vocals
Immanuel - Bass
Jaakob - Guitars
Mikael - Lyrics
Matti-Juhani - Organ
Fiński Mansion jest aktywny fonograficznie już od kilku lat, ale „First Death Of The Lutheran” to jego długogrający debiut. Początkowo wydany w śladowym nakładzie na winylu doczekał się też wznowienia CD, dzięki czemu dotrze pewnie do liczniejszego grona fanów mrocznego doom metalu/okultystycznego rocka. Jednak zespół w tym stricte metalowym graniu nie wypada zbyt przekonująco – zbyt wiele tu klisz i schematów, zbyt mało czegoś własnego, a Jex Thoth jest jedna i niepowtarzalna, tak więc Alma, mimo sporego potencjału, wypada, choćby w „Wretched Hope”, niczym imitatorka słynnej Amerykanki. Sprawa ma się zaś zupełnie inaczej, gdy muzycy zaczynają kombinować z aranżacjami, do gitarowego dwugłosu i organów dodając saksofon, trąbkę, skrzypce czy lirę korbową, bo skutkuje to etniczną psychodelią o heavyrockowej proweniencji („1933”), albo klimatami progresywnymi bądź free, zwłaszcza kiedy w połowie blisko 13-minutowego „First Death” na placu boju pozostaje sam saksofon. Świetnie brzmi też „The Eternal” Joy Division: mroczny niczym oryginał z LP „Closer”, ale totalnie przearanżowany, z wokalnym duetem i etniczną końcówką. Jeśli więc na kolejnych płytach Mansion pójdzie w takim kierunku, powinno być jeszcze ciekawiej.
(4/6)
Wojciech Chamryk