Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 88sm

Szukaj na stronie

HMP Poleca

pandemic m

PANDEMIC OUTBREAK - Skulls Beneath The Cross

 

(2021 Awakening)
Autor: Wojciech Chamryk
 

pandemic outbreak skulls seneath the cross s 

Tacklist:
01 - Intro - Pandemic Protocol
02 - Along the Stream
03 - Personification of Evil (F.F.F.F.)
04 - Rise of the Damned
05 - Infected Identity
06 - ... In the name of God
07 - Human Trophy
08 - Obliterated Past
09 - Ritual Annihilation
10 - Skulls Beneath the Cross
11 - Into the Realm of Madness
                
Lineup;
Mateusz Mencel - gitara rytmiczna, gitara prowadząca, gitara basowa, wokal.
Szymon Wójcik - perkusja
            
Po wydanych w latach 2016-18 EP „Rise Of The Damned” i „Collecting The Trophies” Pandemic Outbreak wraca z debiutanckim albumem. Wcześniej ta pomorska grupa poruszała się w stylistyce siarczystego speed/thrash metalu z elementami crossover, obecnie brzmi jednak zdecydowanie mocniej, wręcz brutalniej, proponując mocarny death/thrash, taki trochę w stylu sceny z Florydy przełomu lat 80. i 90. Jest więc nad wyraz surowo i konkretnie, ale też i całkiem technicznie, szczególnie w tych wolniejszych utworach czy partiach („Infected Identity”, „... In The Name Of God”, „Ritual Annihilation”). Tym szybszym numerom, szczególnie „Along The Stream” czy „Obliterated Past” też jednak niczego nie brakuje, a i starsze, wydane już wcześniej utwory „Rise Of The Damned” i „Human Trophy” również zyskały w nowych aranżacjach na intensywności.
Bodaj najbardziej podręcznikowym przykładem obecnej przemiany Pandemic Outbreak jest „Personification Of Evil (F.F.F.)”, świetnie łączący deathową moc z thrashowym pędem, a z tych bardziej jednoznacznie thrashowych utworów najbardziej podoba mi się tytułowy. No i ciekawostka, bo wydawcą „Skulls Beneath The Cross” jest chińska wytwórnia Awakening Records, co jest kolejnym potwierdzeniem prawdziwej ekspansji mocnej muzyki w tym kraju – dobrze, że prowadzący ją Li Meng po zespołach z Hiszpanii i Francji docenił też gdańską ekipę, bo są tego warci.
(5/6)
Wojciech Chamryk
rightslider_005.png rightslider_004.png rightslider_002.png rightslider_001.png rightslider_003.png

Goście

4991618
DzisiajDzisiaj2657
WczorajWczoraj3581
Ten tydzieńTen tydzień14252
Ten miesiącTen miesiąc74451
WszystkieWszystkie4991618
3.237.235.148