THE OLD MAN COYOTE - Prologue
(2021 Self-Released)
Autor: Wojciech Chamryk
Tracklista:
1. Judgment is Nigh
2. Procession Of The Lost Souls
3. Nasavaylu
4. Keeping The Faith
The Old Man Coyote to nowy zespół, tworzony jednak przez doświadczonych muzyków, znanych choćby z grup Moanaa, Grimmer czy C-4. Pierwszym efektem współpracy Bartosza Fajferka, Kuby Piwowarczyka, Roberta Szuty i Dominika Styksa jest EP „Prologue“, utrzymana w stylistyce dark country, folku i americany. Takie granie zdobywa u nas coraz więcej zwolenników – oczywiście każdy słyszał, z racji gwiazdorskiej obsady o Me And That Man, ale mamy też przecież, wcale nie gorsze, Them Pulp Criminals czy Yellow Horse, tak więc polska scena akustycznego, ambitnego grania zaczyna się nieco rozrastać. Na tym tle The Old Man Coyote prezentuje się naprawdę nieźle, proponując oszczędnie zaaranżowane, udane, a czasem nawet przebojowe kompozycje. Zaciekawia już miarowy, klimatyczny opener „Judgement Is Nigh“, w większości balladowy, z fajną melodeklamacją, zwykle nisko śpiewającego wokalisty. „Procession Of The Lost Souls“ jest nie tylko niemal dwukrotnie dłuższy (6'20''), ale też i szybszy, wręcz przebojowy, a przy tym mocniejszy brzmieniowo i mroczny, kojarząc mi się trochę z dokonaniami Nicka Cave'a. „Nasavaylu“ z zadziornym, jeszcze niższym głosem, również oparty na dość wyrazistym rytmie, jest z kolei bardziej hipnotyczny, zaś finałowy „Keeping The Faith“ to znowu mrok, niemocne, urokliwe partie i jedyny w swoim rodzaju klimat. Jeśli mamy więc traktować „Prologue“ jako zapowiedź pełnego materiału The Old Man Coyote, to będzie on wart uwagi.
(5/6)
Wojciech Chamryk