Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Nowy numer

hmp 85sm

Szukaj na stronie

HMP Poleca

frightful pandemic outbreak i species m

beast in blackpw m

left to die m

helliconx metal festival 2023nwpskx m

the fairy folk tour m

helstarbs m

soilwork i kataklysmpw m

metal hammer festival 2023knl m

hard rock heroes festival 2023 1nwpskx m

blind guardian plakatnwpskx m

CHAOS OVER COSMOS - A Dream If Ever There Was One

 

(2022 Self-Released)
Autor: Wojciech Chamryk
 
chaos over cosmos a dream if ever there was one s 
Tracklist:
1. Continuum
2. Fire-Eater
3. Navigating by Moonlight
4. A Mantra of Oppression
5. Ebb and Flow(ers)
6. Melatonin
Bonus:
1. Cascading Darkness – We Will (re)Seed
2. Consumed – Two Cannot (re)Pair
3. Worlds Apart – You Must (re)Build
                       
Chaos Over Cosmos kontynuuje swą progresywno-metalową kosmiczną wyprawę w klimatach s-f. Co ważne załoga pozostała ta sama: odpowiedzialny za całość instrumentalnych partii gitarowy wirtuoz Rafał Bowman i wszechstronny wokalista/tekściarz KC Lyon. Muzyka jest już wspólnym dziełem obu panów i trudno się nią nie zachwycić, bo to faktycznie wysokie loty. Tak jak na poprzednich wydawnictwach Chaos Over Cosmos mamy tu przede wszystkim długie, wielowątkowe i rozbudowane utwory, z „A Mantra Of Opression” oraz „Ebb And Flow(ers)” na czele. Imponuje zwłaszcza ta ostatnia, trwająca blisko 11 minut kompozycja: swobodna, progresywana w formie, mająca też w sobie coś z ducha space rocka lat 70. ubiegłego wieku i do tego z gościnnym udziałem wokalisty Keatona Lyona, brata KC. Nie brakuje też jednak na tej płycie sporej dawki iście metalowego ciężaru, takjak choćby w napędzanym blastami „Fire-Eater”, chociaż sound całości jest jednocześnie dość sterylny i jakby mechaniczny. Wrażenie robi też umiejętne wykorzystanie syntezatorowych partii, nierzadko dublujących gitarowe riffy, co tylko dodaje całości specyficznego klimatu. Sześć premierowych kompozycji dopełniają cztery bonusy, nowe wersje numerów znanych z „The Ultimate Multiverse”. Zyskały nowe partie wokalne KC Lyona i niektóre gitarowe partie, a całość została zremasterowana, tak więc w wersji CD „A Dream If Ever There Was One” to ponad godzina urozmaiconej, skrzącej się różnymi barwami, muzyki.
(6/6)
Wojciech Chamryk
141_mag_baner4.png 142_mag_baner5.png 138_mag_baner1.png 140_mag_baner3.png 143_mag_baner6.jpg 144_mag_158x600px_72_dpi.jpg 139_mag_baner2.png

Goście

4321998
DzisiajDzisiaj297
WczorajWczoraj1937
Ten tydzieńTen tydzień9646
Ten miesiącTen miesiąc297
WszystkieWszystkie4321998
44.201.94.236