WYŁOM - Wołanie/Wieża
(2023 Self-Released)
Autor: Wojciech Chamryk
Dostałem te dwa CD-R-y od kolegi i jest to dla mnie projekt/zespół całkowicie anonimowy. We wkładce znalazłem informację, że pochodzi ze Szczecina, i tyle. Skład i inne szczegóły są dla mnie całkowitą niewiadomą, nie wiem też, czy owe materiały to demówki, czy raczej minialbumy, bo każdy składa się z pięciu utworów i trwa powyżej 20 minut. „Wołanie” z lutego 2023 zaczyna się doomowymi „Murem” i „Oknami”, surowymi numerami z wykrzykiwanymi wokalami. Kojarzą mi się one z punkową manierą, ale słychać też, szczególnie w kolejnym, bardziej heavy/thrashowym „Znaku”, że odpowiada za nie ktoś, kto na pewno nie jest wokalistą z prawdziwego zdarzenia. Punkowej surowości, ożenionej z metalową motoryką, nie brakuje też w „Figurze”, a finałowy utwór tytułowy to znowu coś pod majestatyczny doom. „Wieża”, nagrana latem ubiegłego roku w sali prób, nie odwołuje się już tak bezpośrednio do doom metalu, ale jego surowszych form, tak jak w dynamicznej „Rzece”. Kompozycja tytułowa jest równie szybka, ale opus magnum tego materiału to finałowy, trwający ponad siedem minut, instrumental „Koniec II” - miarowy i oszczędnie zaaranżowany, wykorzystujący syntezatorowe brzmienia, momentami nieco transowy. Warto też jednak pochylić się nad mrocznymi, nieoczywistymi, niekiedy nawet poetyckimi, tekstami.
„Wołanie”: (3,5/6)/„Wieża”: (4/6)
Wojciech Chamryk